Przykrojone.

Przykrojone.

Chciałam dziś opowiedzieć Ci bajkę...o Nas...
I tyle rzeczy powiedzieć...
Za długo trwa,aż zbiorę słowa w bukiet...wiem
Zanim wydobędę je z trzewi...albo skądinąd...
Ale czuję się dziś taka... nieforemna...
Za dużo mnie i za mało...
Wystaję...jestem niedokończona...
tu włos za dużo...tu jakiś defekt...
Nic nie tak...Sama już nie wiem...
Czego nie umiem...czego nie widzę...
Co trzeba przykroić,żeby zasłużyć na "zadowalający"?
Nic już nie wiem...

***

"Nie ma we mnie goryczy.
Jest oczywistość zdarzeń" [G.A.XX]