Wspolna fotka naszej grupki,
Przed nami 45 km spaceru przez Andy do "zaginionego" Macchu Picchu.Szlakiem Inkow, ktorego nie udalo sie odkryc konkfistadorom mimo, ze byli doslownie ok 1 km od tego punktu na ktorym jest ta tablica i przez caly okres kolonialny Machu Picchu bylo opuszczonym miastem.
Dopiero w 1911r. amerykanski podroznik Hiram Bingham (Indiana Jons) podobno przekopil mlodego chlopca indianskiego i ten go zaprowadzil tym szlakiem do Machu Picchu a po jego sladach i mnie udalo sie tez tam dotrzec i zrobic troche fotek, a dzieki namowie znajomych zamiescilem je na tej stronce. Jezeli ogladanie tych widokow sprawi komus z Panstwa przyjemnosc, to jest mi niezmiernie milo.
Serdecznie pozdrawiam tutaj wszytkich, ktorzy odwiedzili ta stronke i wielkie dzieki za mile wpisy. Specjalne uklony dla "cyganeczki" Asi i "bosmanki" ktore mnie najbardziej dopingowaly.
Mirek
zarys 2008-09-07
Raczej w tych okolicach nie będe przebywał,tak więc dzięki za zdjęcia,super wycieczka
bassya 2008-09-07
Witam i podążam dalej!
dana057 2008-09-08
dech zapiera, dzieki za opisy
calea 2008-09-08
aż zazdroszczę:)))
luska 2008-09-08
wspaniałe zdjęcia, oglądam z wielką przyjemnością; pozdrawiam
espaniola 2008-09-09
Wspomaganie jest? Takie zielone listki po język, całkiem naturalne:))
Pozdrawiam
indiana4 2008-09-11
do espaniola:
Napisalem w opisie jednego ze zdjec,bez nich na 5 tys m nad poziomem morza nie da sie oddychac i koniecznie kilka szklanek herbaty z tych liskow.
danapl 2009-04-07
Zajrzalam tutaj :-)))) pozdrowienia