anana57 2010-03-13
ona już zna swoje drogi....
Otwierasz oczy i wkraczasz na drogę,
która z początku przyjaźnie wygląda.
Ale gdy tylko postawisz tam nogę,
zło w Twoje oczy szyderczo zagląda.
Z czasem wciąż więcej na niej zakrętów,
na każdym czeka Cię ból i cierpienie.
I coraz mniej jest przyjemnych momentów,
i coraz mniej ludzi niosących zbawienie.
Lecz jest ktoś taki, kto zawsze pomoże,
I zawsze pocieszy, gdy smutek przychodzi.
A każdy liczyć na niego może,
bo gdy raz przyjdzie już nie odchodzi!
A chociaż jednego mając przyjaciela,
Nie warto kończyć na skróty tej drogi,
Bo on Cię zawsze kocha i wspiera,
I jest dla Ciebie jak dodatkowe nogi.....