Ostatnio żyję w biegu, ale...ta szarlotka tak za mną "chodziła", że nie było wyjścia i upiekłam.
To się nazywa poprawianie humoru ;)
Ten kawałek jest ze specjalną dedykacją dla betaww :)))
Ciasto:
3 czubate szkl. mąki, 2 jajka, 3/4 kostki Palmy, 3/4 szkl.fruktozy (zamiast tradycyjnego cukru), 4 łyżki kwaśnej, gęstej śmietany, 2łyżeczki proszku do pieczenia. Wszystkie składniki posiekać nożem, zagnieść szybko, za dużo nie wyrabiać-tyle tylko, żeby nie było grudek. Podzielić na pół. Jedną część wyłożyć na prostokątną blachę, podpiec 10-15 min. W międzyczasie obrać ok.1,5 kg jabłek, zetrzeć na tarce z dużymi oczkami, dodać do smaku fruktozę i cynamon. Wyłożyć na podpieczone ciasto, nałożyć na wierzch drugą część ciasta. Piec jeszcze ze 40 min.w temp.180 st.C aż wierzch ciasta będzie złocisty.
Ja tym razem zamiast świeżych jabłek nałożyłam mus z dużymi kawałkami jabłek- też wyszło świetne w smaku.
Życzę smacznego :)
Pozdrawiam Was wszystkich!
betaww 2010-11-21
Och jaka pyszna szarlotka........Beatko....poprosze kawałek....Trudno......wezme wieksza dawke...ale zjem.....
Pozdrawiam serdecnie........Buziaczki kochana....****
beata3 2010-11-21
SMACZNEGO
brego 2010-11-21
...wygląda extra...niech będzie z czym chce :)))...dobrego wieczorku Beatko :)))
aneciaa 2010-11-21
piekne u nas w pracy maja jeden przepis i bleeeeeeeee jest a czlowiek nie moze sie wykazac :*(
sun10 2010-11-21
ale pyszności!!!! mniam mniam... zjadlabym kawalek
gotujmy 2010-11-23
Mmmmmm,wyglada wysmienicie ...az czuje jej zapach ...