kolejny raz upiekłam muffiny na kefirze z grzybka tybetańskiego. Tym razem muffiny cytrynowe z nadzieniem z róży, a drugie zrobiłam z suszoną żurawiną. Ktoś kiedyś napisał, że na zwykłym kefirze takie duże nie wychodzą, aczkolwiek...nie wiem, czy tak jest, bo u mnie domowa produkcja kefiru trwa od długiego czasu. Jak zostaje...to pieczemy muffiny :)
https://www.garnek.pl/intma43/19949779/muffiny-na-kefirze-z-grzybka
Dziewczyny tu podpowiadają,że kefir z grzybka można zastąpić jogurtem bałkańskim czy innym gęstym.
dodane na fotoforum:
intma43 2012-11-21
re.dlatego podkreślam słowa..na kefirze z grzybka tybetańskiego-naturalny, gęsty, bez polepszaczy...a muffiny rosną jak oszalałe...
lila08 2012-11-21
hmmm...ja mojego grzybka odstawiłam do lodówki i tam sobie jest...ciekawa jestem czy jeszcze żyje...a mufiny jak marzenie:)))
betaww 2012-11-21
Ja robie według Twojego przepisu z jogurtu typu greckiego....Wychodzą piekne i bardzo smaczne......Nie mam ( nistety )grzybka tybetańskiego i nie mam skad wziąć.....więc musze sie posiłkowc czyms innym......
Pozdrawiam serdecznie i życze milego czwartku....***
intma43 2012-11-21
betaww, dobrze, że to napisałaś...tak myślałam, że częściowo sekret tkwi w tym, że kefir z grzybka jest dość gęsty a kefir kupny...no niestety rzadki i przypominający niekiedy serwatkę a nie kefir.
kris13 2012-11-21
muffinki extra! ja już od dawna nie mam grzybka ale spróbuję zrobić na normalnym kefirze.......
iwanka1 2012-11-22
Dobrego humoru w jesiennej szarudze:)))
ewci1 2012-11-22
Naprawde pieknie wyrosly,czasami wszystko tkwi w szczegolach i tu chyba w grzybku:))
pozdrawiam:)