Kiedyś, jeszcze w dobie PRL-u dość często robiłam ten deser, bo w miarę tani, niekłopotliwy w przygotowaniu. Wczoraj odgrzebałam go w mojej pamięci, poczyniłam śmietanowca a dziś ze smakiem do kawy zjadamy to prl-owskie cudo ;)
Czy komuś też ukroić?
~ 3 śmietany 30% po 330gr
~ niepełna szklanka cukru pudru
~ dowolny aromat- ja dałam nektarynkowy w proszku- kiedyś kupiłam na Allegro
~ 6-7 łyżeczek żelatyny
~ 3 różnokolorowe galaretki
~ dowolne miękkie owoce- dałam maliny, bo to sezon na nie...
Każdą z galaretek rozpuścić w nieco mniejszej ilości wody- 400-450ml. Odstawić do stężenia. Pokroić w kostkę.
Tortownicę wysmarować masłem. Wrzucić pokrojone kostki galaretki oraz dowolną ilość owoców.
Żelatynę namoczyć w 1/3 szkl.zimnej wody, jak napęcznieje, rozpuścić na małym gazie, lekko przestudzić.
Ubić śmietanę ok.1-2 min.na dużych obrotach. Zmniejszyć obroty miksera do tych najwolniejszych, wsypać cukier, dodać aromat. Wlać stopniowo żelatynę, krótko ubić razem ze śmietaną. U mnie jest to wersja płynna śmietany. Lepiej się eksponuje po stężeniu. Śmietaną zalać galaretki z owocami, łyżką wyrównać powierzchnię. Wierzch można posypać płatkami czy słupkami migdałów.
Wstawić do lodówki na kilka godzin. A potem jeść ;)
Życzę smacznego!
Życzę nam wszystkim więcej słoneczka i więcej ciepełka.
dodane na fotoforum:
ewalu 2013-09-18
w czasach PRL też często robiłam śmietanowca, ale dziś już nie pamiętam przepisu, może mi przypomnisz?
A póki co poproszę o kawałek :)
oliwkaa 2013-09-18
no ja po proszę !!!!
moon7 2013-09-18
Ja bardzo chetnie:-)) uwielbiam!
to smak mojego dziecinstwa;-)
Czasem robię, ale zeby nie miec wyrzutow sumienia, zastepuję smietanę jogurtem naturalnym;-))
czupi14 2013-09-19
super deserek....tylko ja galaretkę zalewam mlekiem i też jest super....pozdrawiam!!!! :D