Zrobiłam biszkopt czekoladowy. Przecięłam na pół. Nasączyłam go moszczem malinowym...Zostało mi co nieco procentów po zlaniu nalewki malinowej. Na to dałam warstwę konfitury z czerwonej porzeczki, krem budyniowy, drugą część biszkoptu też nasączyłam moszczem malinowym. Na wierzch dałam polewę toffi i nieco orzechów włoskich.
Słodkie ciasto, mocno nasączone i nieskromnie napiszę, że ...dobre ;)
dodane na fotoforum:
kris13 2013-11-23
Beatko,takie wymyślone najsmaczniejsze,a co dziwne,że drugi raz to samo jest zawsze trochę inne ;):)
betaww 2013-11-23
Och jak ja lubie te twoje wymyslone ciasta.......szkoda ,ze nie mieszkasz "po sasiedzku".......
Pozdrawiam...****
jonna 2013-11-27
Kulinarny talent z Ciebie, ja zawsze mierzę i ważę, bo do wymyślania nie mam głowy, a co gorsze z wiekiem, mi nie przechodzi.....Hi, hi......