Ostatnio rzadko bywam na Garze, ale praca i dwa domy + Zośka, całkowicie wypełniają mój codzienny harmonogram. Na pichcenie nie bardzo mam czas i chęci. Myślę, że za jakiś czas będzie lepiej.
Wyprodukowałam naprędce taki sobie torcik, z tego co mimo woli musiałam zużyć (kończyły się terminy ważności). Został kawałek, którym wirtualnie mogę poczęstować. Zapraszam do degustacji ;)
Biszkopt czekoladowy nasączony ponczem, przełożony dżemem z czarnej porzeczki oraz kremem ajerkoniakowym, do tego wiśnie ze syropu. Wot wsio.
Smacznego i do zobaczenia wkrótce :)))
dodane na fotoforum:
betaww 2015-06-18
Pal diabli gotowanie....przeciez najważniejsza jest ZOSIA i patrzenie jak cudnie rosnie i sie rozwija.......przydało by sie troche wiecej zdjęc panienki......
Pozdrawiam...***