Są takie miejsca, które działają jak magnes. Mnie przyciąga to właśnie, nieustannie i wciąż na nowo.... Ujście Kłodnicy do Odry w Kędzierzynie-Koźlu, tu z szadzią na drzewach, 29.01.2011 r.
Poniżej mój filmik z tego miejsca......
********************************
https://www.youtube.com/watch?v=Fl891-xubXw&feature=feedu
********************************
Proszę o czarne tło, polecam klawisz F11
********************************
Proszę, wyślij SMSa o treści POMOC na nr 72601 - koszt 2,44 zł, możesz pomóc choremu dziecku, ma na imię Martynka
więcej informacji znajdziesz tutaj:
https://www.radiopark.com.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=12457
dodane na fotoforum:
marom 2011-02-04
Nie dziwię się, że tak chętnie wracasz w to miejsce. Jest niezwykłe o każdej porze roku...
Pozdrawiam serdecznie :))
bajka1 2011-02-05
Wspaniałe miejsce, baśniowa jest jego uroda, nieziemskie przyciąganie.
Pięknie pokazana wyspa, a jej odbicie w tafli stworzyło drugi, jak słusznie powiadasz, piękniejszy świat.
Chwała Panu, że wracasz do tego miejsca bądź miejsc, bo dzięki temu, oglądamy wiele piękna.
Znam to aż nadto; sama krążę nieustannie między kutrami, a swoim Edenem. Znam tam każdą piędź ziemi, a codziennie zauważam coś nowego:))
Ta budowla to widok mola od strony morza.
Tak, wydobywałam tego dnia srebro, Midas odpoczywał:))
ivyman 2011-02-05
Dziękuję, Madziu, za tyle ciepłych, miłych słów, dla porządku tylko dodam, ze to nie jest wyspa. Zdjęcie przedstawia samiusieńkie ujście Kłodnicy, miejsce wlotu/wpływu jej wód do Odry, a to po drugiej stronie, co odbija się w tafli wody, to dalsza część brzegu Odry. Wrażenie wyspowatości powoduje kształt, bo Kłodnica przed wpłynięciem do Odry zakręca. Nawet moja koleżanka z pracy, jadąc autobusem po nowym moście i widząc to miejsce z góry, myślała, że to wyspa.
A właściwie wszystko jest , a przynajmniej było jeszcze w ogóle zupełnie inaczej, ale to bardzo trudno objaśnić komuś, kto tych miejsc nie widział: chodzi o to, że dawniej, pod koniec XIX wieku, Odra płynęła tu bardzo gęstymi meandrami i to, co teraz jest ostatnim odcinkiem Kłodnicy, było jednym z meandrów Odry, a Kłodnica wpływała do Odry dużo wcześniej,.
Potem władze (niemieckie, bo mowa o końcu XIX w) postanowiły Odrę "wyprostować", więc przekopano się "na wpros...
ivyman 2011-02-05
..... "na wprost" przez te meandry.Tu widać właśnie taki przekop na wprost, obecnie nurt Odry.
Ten z meandrów Odry, który tu zakręcał stał się korytem Kłodnicy, a z wcześniejszych meandrów powstały Starorzecza, np. Staw Świtezianek, który pokazywałem już na Garnku.
Wiem, że to bardzo pokręcone i skomplikowane, ale taki skomplikowany, meandryczny nurt miała tu Odra.
Znalazłem w necie mapę z 1896 r. Widać na niej te meandry przed Koźlem (Cosel) RAZEM z już wtedy przekopaną "na wprost" Odrą a z kolei mój Kędzierzyn, wówczas Kandrzin, był maleńką wioseczką, osadą kolejarską u zbiegu linii kolejowych, dużo mniejsza o niemal wszystkich okolicznych wsi :)) Pogorzelec (dzielnica Kędzierzyna) i Kuźniczka też są maleńkie i leża w wyraźnym oddaleniu do Kandrzina :))
ivyman 2011-02-05
a to wszystko odkryłem tylko dlatego, że gdy robiłem powyższe zdjęcia na Cyplu, przyszli tam starsi Państwo (starsi ode mnie, a nie staruszkowie) i ten Pan mnie oświecił, a resztę "se sam" znalazłem na mapie w necie...
ivyman 2011-02-05
ale ze mnie ciapa, zapomniałem podać linka do mapy:
http://galeria.odra.pl/mapy/bl_13a.jpg
ivyman 2011-02-05
Hehe, mika06, dzięki, tylko że ta piękna zima trwała raptem kilka godzin. Całą seria zdjęć powstałą podczas jednego spaceru 29.01.2011, a jeszcze zanim zakończyłem ten spacer, cała szadź stopniała...
Pozdrawiam :)