Z dzieciństwa w PRLu, z lat 70, z filmowych seansów dla uczniów podstawówek, na które chodziliśmy całą szkołą, zapamiętałem taki krajobraz - brzozowy las - jako krajobraz najpiękniejszych rosyjskich baśni ludowych. A ponieważ nie mam zwyczaju wylewania dziecka z kąpielą, fakt, że potępiam stalinizm i że komunizm narzucany siłą uważam za zły system, wcale nie oznacza, że mam uraz do wszystkiego, co rosyjskie. Nie mam. Na maturze z rosyjskiego z własnej inicjatywy wyrecytowałem wiersz Lermontowa.... :))
******************************************
ale ten tu krajobraz jest w Kędzierzynie-Koźlu, nad Kłodnicą...
******************************************
***************************************
Przedwiośnie w Kędzierzynie-Koźlu
**************************************
Proszę o czarne tło, polecam klawisz F11
dodane na fotoforum:
lisek68 2012-03-18
krajobraz wspaniały:)))a baśnie rosyjskie ja też bardzo lubiłam i czytać i oglądać,bardzo ładna animacja i stroje ludowe na filmach fabularnych:)
bunio 2012-03-18
No i pięknie to jest to co lubię:-)
korka 2012-03-18
Świetnie, dużo przemawia jeśli się przyjrzeć głębiej
:-)
bajka1 2012-03-19
Nic nie jest w stanie popsuć urody brzozowych piękności, nawet epoka stalinizmu.
Śliczna fotografia :))
marom 2012-03-20
Tak, faktycznie kojarzy sie ten obraz z rosyjskimi baśniami i w ogóle książkami do nauki rosyjskiego. Tego typu motywy były często wykorzystywane jako ilustracje ...
Brzózki zawsze cieszą oczy :)
margot5 2012-04-01
No i dobrze, że nie wylewasz... Ja też czasem nucę "Liekko na sierce at piesni wiesołaj"... Chociaż nie lubię rosyjskiego. :)))
A fotka naprawdę piękna.