(3)
*****************************************
To, jak siamangi wyglądają na tym zdjęciu, nie jest pewnie niczym nadzwyczajnym, ale jeśli odtworzysz FILMIK, zrozumiesz, czemu się nimi tego dnia zainteresowałem. Cóż, całe zoo się zainteresowało:
******************************************
https://www.youtube.com/watch?v=3iw6iZftsYU
******************************************
lipiec 2012 w opolskim zoo
********************************************
Proszę o czarne tło, polecam klawisz F11.
dodane na fotoforum:
marom 2012-07-11
Obejrzałem ten filmik Witku, ale przyznam, że nie za bardzo rozumiem - czy to jest jakieś nienaturalne ich zachowanie. Skaczą sobie po linach i siatce, co na pewno jest widowiskowe...
Otoczenie w zoo wspaniałe...
ivyman 2012-07-11
Marku, a głośniki miałeś włączone?
zresztą obejrzyj filmik pod TYM zdjeciem:
http://www.garnek.pl/ivyman/21844057/larum-gwaltu-co-sie-dzieje
i zobacz na reakcję ludzi stojących na ścieżce (2:45)
tylko miej głośniki włączone koniecznie!
marom 2012-07-11
Miałem włączone, nawet musiałem przyciszyć, bo takie są hałaśliwe ;)) Tylko myślałem, że jest jakiś konkretny powód tych hałasów i tego próbowałem się doszukać...
ivyman 2012-07-11
Marku, podczas karmienia goryli stałem obok ochroniarza, rozmowny był, no to go zapytałem, czemu siamangi tak hałasowały, ale on orzekł, ze po prostu od czasu do czasu lubią sobie tak pogadać.
Nie wiem, czy miał rację, bo ja jestem w opolskim zoo naprawdę często, a ten hałas słyszałem po raz pierwszy. Nawet jak rok wcześniej kapibara uciekła ze swojego wybiegu i wskoczyła do stawu przy wyspach siamangów i gibbonów, to te ostatnie narobiły wtedy larma na całe zoo, a siamangi aż tak się tą kapibarą we własnym stawie nie ekscytowały.
Widziałeś, Marku, ludzi na ścieżce = wszyscy byli wpatrzeni w te hałasujące siamangi.Raczej się już nie dowiem, co je pobudziło do tych wrzasków :)
marom 2012-07-11
Tak - widziałem to zainteresowanie ludzi. Może ochroniarz miał rację, że one czasem tak mają i lubią sobie po prosyu pohałasować. W końcu on tam jest na etacie, to swoje wie ;))
