Ta kolumnada w parku w Sławięcicach (dzielnica Kędzierzyna-Koźla) to jedyna pozostałość po pałacu, który stał tam jeszcze po zakończeniu II wojny światowej, a wyglądał tak:
https://www.k-k.pl/fotki/hydral/70391.jpg
https://wroclaw.hydral.com.pl/274852,foto.html
Jedne źródła internetowe mówią o tym, że "pałac wraz z założeniem parkowym i licznymi oranżeriami, został w czasie walk w 1945 roku poważnie uszkodzony, a w roku 1948 niezabezpieczona ruina, dziwnym trafem spłonęła całkowicie i została rozebrana" inne podają, że "po wojnie w zamku urządzono szkołę zawodową. Stał jeszcze w latach 50-tych. Dziś nie ma w Sławięcicach śladu po olbrzymiej rezydencji księcia Hohenlohe – oprócz bramy wejściowej na teren rezydencji. Dlaczego pałac musiał zostać rozebrany? Krążą różne wersje. Materiał budowlany i wyposażenie przydatne było w latach 50-tych każdemu: i przy budowie hotelu „Centralnego” i technikum chemicznego. I do gabinetów, i do okolicznych mieszkań."
Tak czy siak, pałacu już nie ma. A jak widać na zdjęciu, nawet to, co pozostało, czyli kolumnada, ulega nieustannym atakom wandali. Wciąż na nowo odmalowywana i wciąż zabazgrana maziajami pseudo-graffiti...
dodane na fotoforum:
dejavu1 2009-08-23
po wojnie nie było żadnego zainteresowania, żeby zabezpieczyć
przed grabieżą i większą dewastacją wielu pięknych zabytków...
pozdrawiam
kubryg 2009-08-23
Piękne to ujęcie, a co do końcowego tekstu, to oczywiście masz rację, miłego dnia :)
megido 2009-08-23
wygląda jak część amfiteatru w atenach
udch95 2009-08-24
Wiele zabytków zniknęło bezpowrotnie...A szkoda.Jego piękno widać na zdjęciach.
zonia58 2009-08-24
Widać po tych ostałych resztkach że musiał to być piękny obiekt. Szkoda że tylko tyle.
feeria 2009-08-24
Nawet, gdyby to nie było pseudo-graffiti, to łapska precz od zabytku..!!