z cyklu: Klejnoty Królowej Śniegu // ze skarbca Jadis
Co potrafi wyczarować topniejący śnieg i jak piękne formy może przybierać natura w okowach lodu. Dla jednych będzie to wizyta na komnatach Królowej Śniegu Andersena, dla innych może lodowy pałac Jadis Lewisa...
Jak zawsze proszę o zgaszenie "żarówki". dopiero wtedy wszystko widać we właściwym świetle...
dodane na fotoforum:
bajka1 2010-01-10
Piękna fotografia, zawsze te lodowe rzeźby, zachwycaja mnie;)
ivyman 2010-01-10
Miałem niewiarygodne szczęście wtedy, że to w porę dostrzegłem. Ale zdziwiłabyś się, jak bardzo sprawdziło się wtedy polskie porzekadło "Podłość ludzka nie zna granic"... :(( Wiele osób widziało mnie wtedy z aparatem. I jak zawsze - ten sam wyraz zdziwienia graniczącego z osłupieniem na twarzy, ludzie zawsze na mnie tak patrzą, gdy kucając czy nieomal leżąc na ziemi fotografuję coś godnego uwagi. Reagują tak, bo ONI tam NIC ciekawego nie widzą, a skoro ONI nie widzą, to NIE MA tam nic godnego uwagi, kropka. Jakie to polskie i smutne zarazem.
Następnego dnia cała lodowa konstrukcja była POŁAMANA, ktoś ją celowo roztrzaskał. Na złość. Po POLSKU, prawda? Ech :(( Co za naród :((((
stopka 2010-01-10
znam to z autopsji, doświadczam tego samego:(
ludzie dziwnie reagują, najpierw patrzą na fotografowany obiekt, a później ze zdziwieniem na mnie,
cóż trzeba umieć z tym żyć i nie przejmować się:)