Kolejny wir, tym razem przy nowo budowanym odcinku obwodnicy, po prawej, a więc w wodach Kłodnicy. Pod spodem zapewne jest studzienka i odpływ, więc woda uciekała jak w gigantycznej wannie, ale żaden odpływ nie mógł wtedy dać rady masom wody Odry i Kłodnicy razem.......
19 maja 2010 r.
Przy okazji, zwróćcie uwagę na to, jak wstrętna i brudna jest ta woda. Gdyby choć zalewały kryształowe tonie, ale to była wstrętna brunatna kipiel, jak rozwodniony szlam ;((( I właśnie dlatego wszystko, czego dotknęła ta woda, trzeba wyrzucić, samo osuszenie rzeczy nic nie da...
dodane na fotoforum:
stres 2010-05-24
Nigdy nie widziałam powodzi.Mieszkam nad morzem,nawet nie wiedziałbym jak mam się zachować,chociaż tego chyba nikt nie wie.
sirocco 2010-06-02
..straszny wir....przy kaszycy nie ma takich, ale bywają fale ;)), pozdrawiam starego znajomego z garnka...