i do tego złapałyśmy gumę w opone auta.Mamuśka wzywała na pomoc tatuśka,tatuś wymienił oponę a potem trzeba było na serwis ruszyć.Pierwszy raz nam się to zdarzyło i mam nadzieję że ostatni
asik78 2011-10-09
Ojejku. Na szczęście mężuś był na miejscu.
zmijka1 2011-10-12
na szczęście było do kogo zadzwonić tak czy siak ktoś chętny by się na pewno znalazł wystarczyło wystawić nóżkę ;0)
a włoski fajnie podcięte ;0))
dodaj komentarz
kolejne >
archiwum
ulubieni
+ dodaj doulubionych
[?]