Dzisiaj po wielu kombinacjach i przymiarkach koszyka Molusi wyruszyliśmy po raz pierwszy w czwórkę na wyprawę rowerową do Puszczy Wkrzańskiej. Pojeździliśmy około dwóch godzin, trudno powiedzieć czy Molly była zadowolona...chyba raczej nie! :) Jednak co innego jest spacer na własnych czterech łapach, a co innego jazda na dwóch kołach. Mam nadzieję, że z czasem Molusia polubi jazdę w koszyku, bo przecież przerwy na pobieganie też robiliśmy.
Więcej zdjęć jest tu
https://iwmali.bloog.pl/
jurekw 2012-05-19
Posłuszna woli swoich opiekunów siedzi spokojnie w koszyku i oglada świat czekając na nowe wydarzenia:)
Pozdrawiam.