Syn milicjanta dostał dwóję z geografii, bo nie wiedział, gdzie leży Afryka. Po powrocie do domu spytał ojca. Ten zbił syna za złą ocenę i powiedział, że odpowie jutro. Na drugi dzień pyta o to swojego przełożonego. Ten drapie się po głowie i mówi:
- Musi być gdzieś niedaleko, bo u nas na warsztatach pracuje Murzyn i dojeżdża do roboty rowerem.
dodane na fotoforum: