Żona mówi do męża:
- Brałeś dzisiaj prysznic?
- Dlaczego jak coś zginie w tym domu zawsze jest na mnie!
-Czemu płaczesz Kochanie?
-Wyobraź sobie, upiekłam ciasto i postawiłam na stole, a nasz Burek wszedł do pokoju i je zjadł!
-Nie martw się Kochanie, kupimy drugiego psa.
dodane na fotoforum: