Kumpel mi opowiadał o zdarzeniu w olsztyńskim MPK. Kanar sprawdza bilety. Koleś nie miał i mówi do niego:
- Panie, nie tamujmy ruchu, wyjdźmy z autobusu i pan mnie spokojnie spisze.
Kanar się zgodził i wyszli bo to była stacja. Jak wyszli to ten gość powiedział:
- Ludzie! Patrzcie jaki debil - na chodniku bilety sprawdza.
dodane na fotoforum: