Ale niebawem znów trzeba się zbierać
do zmiany miejsca.
Zgaśnie światło
drzewa sprzed oczu odsuną się szykiem zwartym.
Ty swoją siedzibę znaną od lat
opuścisz, zdartą, obolałą
– to zrujnowane, niemieszkalne ciało
zostawisz ziemi.
(Joanna Pollakówna)