O tym czasie i zarazem o tej porze roku cieszy fakt, że mamy już dłuższy dzień. Słońce zachodzi później, dzięki czemu dłużej jest jasno i mamy też widok za oknem. Myślę, że wielu z nas jednak woli kiedy ten wieczór nadchodzi później. Każdego dnia na gałązkach pojawia się więcej pączków, jedne już rozkwitają a inne dopiero się pojawiają. W otoczeniu mamy więcej barw i w cień odchodzą szarości, które dominowały przez wiele miesięcy, a więc naprawdę długi czas. Czekamy, aby zaświeciło wreszcie słońce i pojawiły się wyższe temperatury. Wtedy też będziemy mogli powiedzieć, że mamy wiosnę w pełni. Ta kalendarzowa zbliża się do nas już wielkimi krokami, ale czy wraz z nią nadejdzie ta na którą wszyscy czekamy. Zobaczymy.
pozdrawiam i życzę spokojnego, wtorkowego wieczoru :)