pindziu 2010-10-27
nom.. na dwór nas wywaliła i kazała grać połowa zrezygnowała a myśmy grali bo jak sie pobiegałot o już ciepło było... a piłka do orlika ta co u nas jest jest dosyć ciężka i jak kolega przywalił tak sie na moim nosie rozkwasiła...
przez 2 dni miałem nastawiony nos to dzisiaj zaś mi go wybił kretyn...