Czasem myślę o tych galonach piwa, które w siebie wlałem i jest mi wstyd. Patrzę na kufel i myślę o tych wszystkich pracownikach browaru, ich nadziejach i marzeniach. gdybym nie wypił tego piwa, mógłbym ich pozbawić marzeń. I wtedy mówię do siebie. Lepiej wypić to piwo i spełnić ich marzenia, niż martwić się egoistycznie swoją wątrobą.
/R.Dangerfield/