Wieczór. Pijana prostytutka zatrzymuje taksówkarza:
- Podwieź do centrum.
Wsiadła na tylne siedzenie i rozwaliwszy nogi - zasnęła. Taksówkarz patrzy w lusterko - a ona bez bielizny! Całe źródło zarobków tej pani widoczne jak na dłoni.
Po drodze wsiadł jeszcze jakiś facet. Usiadł obok kierowcy, a ten mówi:
- Spójrz pan w lusterko!
Klient długo przygląda się widokowi w lustrze po czym konstatuje:
- No nic. Od jutra przestaję pić! Bo już całkiem jak p....a wyglądam...