cammi 2012-12-25
Piekne:)
asia11 2012-12-25
do zadumy skłania… Już przed czwartą po południu ciemność walkę ze światłem wygrywa, i tak aż do Zimowego Przesilenia, nim zrównoważenie sił nastąpi. Cicho tak, majestatycznie, spokojnie.Dobrze tak spacerem przejść… z Dziadkiem Mrozem za pan brat. Stary przechera w nos poszczypie, policzki rumieńcem niczym jagody głogowe pomaluje, palce u stóp przemrozi, gdy podwójnych skarpet nie dojrzy…uż niedługo Jule, Gody i radość z ponownych narodzin Słońca, którego blask, jak noworodka, pielęgnować trzeba będzie w myślach i działaniach w tym nadchodzącym Nowym Roku.
Przypomniały mi się słowa starych modlitewnych próśb…
„Królowo Niebios, Wielka Matko wszystkich rzeczy,
czas powić syna,
odsłonić świtanie przyrzeczonego światła,
dać nam nadzieję zbiorów,
i zabrać nasze smutki
wraz z narodzinami Nowego Dnia.”