W dalszym ciągu obrzeża Narodowego Parku Jotunheimen. Ciekawą drogą (wąsko, stromo i kręto) wdrapujemy się na ok. 1,5 tys m.n.p.m. Przed nami otwierają się bezbrzeżne przestrzenie, a w dali widać słynne, niebieskie lodowce. Jak się później dowiedzieliśmy, organizowane są na niego kilkugodzinne wycieczki z przewodnikiem (i pełnym wyposażeniem). Widzieliśmy też fotografie z takich eskapad - bajeczne. Szkoda, że nie mieliśmy czasu na takie atrakcje - pewnie kilka dni w tej okolicy by wystarczyły, ale takiego komfortu nie mieliśmy...
dodane na fotoforum: