Kolejne kocisko to mieszkaniec Winnicy. Spotkany w dosyć strasznej dla przeciętnego zjadacza chleba okolicy - dzielnica handlu ulicznego, pokazana już na jednym z poprzednich zdjęć. Generalnie stosy śmieci i pełno bezdomnych psów. Ale dla takiego wygi, to pewnie wymarzony teren...
Czy śmieci, czy psy, ale przyjazne podrapanie za uchem zawsze mile widziane... :-)
dodane na fotoforum: