Ruiny katedry wznoszą się na północnym krańcu miasta, na klifach omywanych przez wody Zatoki St Andrews. Sam widok budowli budzi respekt – pomimo prawie całkowitego zniszczenia można sobie wyobrazić, jaka była ogromna – w najdłuższym miejscu mierzy 105 metrów!
dodane na fotoforum: