po ciepłym obiadku "wygrzewają" sie w słonku, mają w miarę dobrze, daszek jest po zawietrznej i chyba trochę nagrzany, najgorsze nocne mrozy ponad -13.
Przed nocką wrzucam im do miski suche i wystawiam cieple mleko w misce która jest zanurzona w innej misce plastikowej z gorącą wodą, zanim ta woda ostygnie to mam nadzieję, że moje czarnulki się napija bo rano pozostałości są zamarznięte