dzięki czemu poznaję angliki, to inna, całkiem inna bajka niż irlandy, gdyby nie miała tej jednej jedynej przypadłości, którą ma, byłaby ideałem,ale choroba nie wybiera więc jest jak jest, a biały obłoczek do końca swoich dni ma opiekę i miłośc, kotów też :)
atiseti 2018-06-17
To nie jest zwrot z adopcji tylko porzucony pies przez osobę adoptująca ....
Smutne to bardzo, ze uwierzyliśmy Marioli ...
jagodaa 2018-06-17
Małgosiu, ona była adoptowana przez ludzi spod Słubic, przekazana przez tamtejszych Animalsow, zapomniałaś? Dodam tylko, że domek był super i z dużym ogrodem ogrodzonym, sama w środę sprawdzałam, a już w piątek Diana wylądowała u mnie.