* tylko dotąd są pomalowane ściany- dokąd sięgają rączki moich dwóch siostrzeńców
* ja jestem zachwycona ich "tfórczością"
* cały pokój tak wygląda
to jest fantastyczny widok
* ja jestem zachwycona tym, że siostra pozwala dzieciom tworzyć swój świat, tak jak im się podoba;-)
* te malowidła, napisy, kolory bardzo wiele mówią o emocjach tych dzieci
- już uzupełniam wypowiedź- to są chłopcy 8 i 4 lata
szkoda, że ja w dzieciństwie nie miałam takiej szansy....
a Wy mieliście szansę na takie beztroskie tworzenie swojej przestrzeni życiowej?
gosik2 2009-05-22
miłego wieczorku:)
dyrek 2009-05-22
Więcej, więcej, bo to dowód na rozwój fantazji dziecięcej, ruchów ręki, wyobraźni przestrzennej, gra barw świadczy o bogatym wnętrzu. Ile lat mają siostrzeńcy????
oli74 2009-05-22
O Matko!!!
Ja w dziecinstwie jakoś nie garnęłam się do malowania po ścianach ...wolałam stos karteluszek :) Natomiast moja Oliwia tak !!!
Pomalowała kilka razy ,ale wytłumaczyłam ,że tak nie wolno i zrozumiała .Zganiłam ja tylko dlatego ,zeby nie przyszło jej do głowy zrobić cos takiego u kogoś ...!
dyrek 2009-05-22
Dostrzegłam na rysunku: schematyczne drzewa oraz jedno dopracowane, fruwające ptaki, motylek w locie - bardzo dopracowany w szczegółach, namiot, liczba 24 oznaczająca długość doby, lis albo pies, zamalowany przez młodszego, człowik z czarnymi włosami. To dziecięce marzenia. Rysunek jest bogaty. Proponuję chłopakom dać farby, lepszy poślizg i rączki tak się nie męczą a efekt posuwistego ruchu większy. Więcej ruchów okrężnych - to ćwiczenie do kształtnego pisania
azan04 2009-05-22
no super ...;-)
u mnie też tak było swego czasu ...
ale tylko na jednej ścianie ..;-))
dorocik 2009-05-22
Ja takiej możliwości ani nawet pomysłu nie miałam i wątpię, abym miała na to przyzwolenie.... Ale trzeba przyznać, że ciekawie to wygląda i podziwiam rodziców,,,, pozdrowionka :))))
mela29 2009-05-22
hi hi super:) ciekawe czy moj piotrus bedzie mial takie szalone pomysly:)
lojune 2009-05-22
Dobranoc ...
jutro wpadne do Ciebie jeszcze raz na stronke
dzisiaj juz jestem zmeczona...
pozdrawiam :))
kati5 2009-05-22
mama tych dzieci ma chyba elastyczne nerwy..:))
patii 2009-05-23
ja nie mialam takiej mozliwosci i tez bardzo podziwiam Twoja siostre ;) ale rysunki to prawda duzo mowia
basiula 2009-05-23
cieplutko pozdrawiam....
angie27 2009-05-23
...no rzeczywiście rzadko spotykany widok....
pozdrawiam serdecznie i spokojnej nocki :))
calinec 2009-05-24
mój syn też miał okres malowania po ścianach ale jak miał 2 lata i zawsze twierdził że to nie on zrobił tylko potul duja;))(tł. duży potwór ):D
makro18 2009-05-24
o nieeeeee... kiedyś obkleiłam ścianę swoimi "malowidłami". Tata zrobił taką awanturę, że już nigdy więcej nic do nej nie przyklejałam ;P
Za to lubiłam malować po płocie sąsiadów ;P
violka21 2009-05-25
ja mam cos takiego na scianie zapraszam do mojej galerii:) super sprawa:)
romex68 2009-06-03
a może to freski? mój urwis najpierw polewa ściane a potem ją maluje więc malowidła na mokrym tynku. farbe mam dobrą więc można zmyć i jest miejsce na następne rysunki. zadziwia mnie tylko notoryczna niechęć mojego dziecka do prac artystycznych na bardziej cywilizowanym materiale malarskim niż ściana. pozdrawiam