Z ostatniej lekcji. A teraz leżę w domu ze złamanym kręgosłupem :D
dodane na fotoforum:
hasedi 2011-08-20
o kurcze ...to Ci współczuję ...kuruj się kobieto ...skoczki musisz odstawić na czas jakiś :(
aanna 2011-08-20
O matko!Wspolczuje Ci...zycze szybkiego powrotu do zdrowia!!!Dziekuje Ci za mile komentarze i za odwiedzinki takze na moim blogu:)Gdybys nie pisala tego komentarza tu,to nie wiedzialabym,ze ten blog to tez Twoj:)WRACAJ DO ZDROWIA!Pozdrawiam:)
achach5 2011-08-21
a ja nie wierzę... Mam nadzieję, że to tylko malutka
kontuzja, i "zaraz" wsiądziesz na konia :)
Też kiedyś jeździłam konno, na Służewcu.
Trzeba było bardzo wcześnie wstawać, żeby o 6 być już w stajni.
Jeździłam na arabach. Mój ulubiony koń narywał się Ziemowit.
Co to był za ogier ! Co to były za czasy.... )