Dziś rano radosny się obudziłem
Lecz jeszcze z łóżka wstać nie zdążyłem
Gdy mnie strumienie wody oblały
Z pościeli się zwlokłem już mokry cały
Potem wychodzę z Sunią na spacer
A na dworze całe niebo deszczem płacze
Więc znowu zostałem przemoczony
Poczułem się z cukru w sobie roztopiony
Nic to rzekę – znów się przebrałem
I właśnie włosy ręcznikiem dosuszałem
Kiedy sąsiedzi z tradycją przygnali
Od stóp do głów wiaderkiem mnie polali
W mieszkaniu jest już pełno wody
Choć w mokry dzień nie szukam ochłody
Nie wiem skąd strumienie popłyną
Chociaż zamiast wody ja wolałbym wino
Dlatego teraz siedzę Łazarz ubogi
Czekam, kto z wodą w moje zawita progi
Aby tradycja ludowa się dopełniła
Odwieczna, ona zakręty historii przeżyła
graz5 2010-04-05
Janku, ....niech Cie dzisio zjejóm :))))
Piekne zdjynci ześ tu pokozoł, piekne Twoji młode roczki..... ja, ja pospóminać, łezke puścić.....
jaworr 2010-04-05
Kwiotuszki już Cie od malutka interesowały,....
piękne wspomnienia, ale ciesz się, że jeszcze możesz Mame uściskać......:))