Duch Barbary Radziwiłłównej..
W rezydencji przebywała również Barbara Radziwiłłówna, która bardzo lubiła niepołomicki zamek i doskonale się w nim czuła. I ona i król Zygmunt August uważali go zresztą za kolebkę swojego uczucia. Nie jest tajemnicą, że obie królowe nie darzyły się sympatią, a złośliwe plotki dworzan, mówiące o tym, że Bona chce otruć swoją synową, napawały Barbarę lękiem. Wkrótce młoda królowa zmarła. Zdania historyków, co do miejsca jej śmierci, są podzielone – jedne źródła podają Kraków, inne Niepołomice. Zrozpaczony król polski Zygmunt August, po śmierci żony wyjechał na Litwę i nigdy już nie powrócił. Na znak niewymownego żalu do końca życia nosił żałobne szaty.
Barbara Radziwiłłówna kochała perły i miała ich wiele, a najpiękniejsze otrzymała od swojego ukochanego Zygmunta. Pojawiając się w zamkowych krużgankach jako zjawa, w księżycowej poświacie, widywana jest ze sznurem pięknych pereł, jakby na wspomnienie swojej wielkiej miłości i szczęścia, jakie przeżyła w murach tej budowli.
dodane na fotoforum:
henry 2018-01-26
tam nie byłam............ to jeszcze przede mną........
Marzę, aby tam pojechac....
Pozdrawiam serdecznie.....