Henryk Sienkiewicz wspomina w Potopie, że podczas najazdu Szwedów w 1658 r. opuszczony król Jan Kazimierz schronił się na południu, na ostatnim skrawku wolnego kraju, w zamku Lubomirskich w Lubowli. A mógł to zrobić, bo w 1412 r. Stara Lubowla wraz z 15 innymi miastami spiskimi dostała się we władanie polskiego monarchy. Została przyłączona nie szablą, czym zwykle jesteśmy gotowi się szczycić, ale dzięki talentowi do interesów. Otóż bliski bankructwa król węgierski i cesarz niemiecki Zygmunt Luksemburski pożyczył od Władysława Jagiełły 37 tys. kóp groszy praskich. W zamian zastawił Spisz, krainę na południe od Tatr. Dzięki temu lubowelski zamek na wzgórzu stał się siedzibą polskiego starosty spiskiego.
jaa94 2018-02-25
Interesująco wyglądające mury dawnego zamku, który
wiąże się z historią, na pewno odbywały się tutaj
liczne spotkania, bale i uroczystości, pozdrawiam :)
ibek47 2018-02-26
Witam!
Życzę miłego poniedziałku!
fantazi 2018-02-26
Bardzo przyjemnie się go zwiedza :)
Pozdrawiam i w nowym tygodniu wszelkiej pomyślności życzę :)