Widoczna kamienna kopuła nad nami w oddali to szczyt Babiej Góry. Po przejściu drugiego podejścia od teraz będziemy szli równą i bardzo szeroką drogą. Droga biegnie na skarpie stoku Babiej Góry, która jest bardzo widokowa. Kiedy będziemy szli około 5min tą równą drogą trzeba uważnie rozglądać się pod nogi na lewej skarpie. Z pionowego zbocza wystaje samotny, sześciokątny kamień, który szczególnie o wschodzie Słońca prezentuje się wspaniale. Idąc dalej zakręcamy lekko w prawo i przed sobą mamy kilkanaście czerwonych pali wskazujących szlak. Te znaki są bardzo widowiskowe, ponieważ stoją w jednym ciągu na linii prostej. Po dojściu do końca tej równej drogi znajdujemy się na Lodowej Przełęczy 1617m.n.p.m. Swą nazwę zawdzięcza wiejącemu tu przeważnie z południa bardzo zimnemu wiatrowi zwanego Orawiakiem. Od tego momentu w około 25-30min powinniśmy być na szczycie. Wędrujemy tu ciągle niewielkimi skalistymi wzniesieniami.