pantoja 2012-06-02

Podziwiam, że takie żelastwo jeszcze dalej Ciebie rajcuje....ja nawet nie myślę o mojej dawnej pracy a milsza była niż huśtanie na wodzie...fakt duzi chłopcy muszą mieć swoje dziwne zabaweczki i zainteresowania.
Współczuję dnia rozgrywek Euro, nie tylko Tobie, innym mieszkańcom też a szczególnie Warszawiakom. Oni już mają dosyć tych ograniczeń i "rozkoszy". Oby chociaż "hostessy" się dobrze spisały, bo z kopaniem piłki może być mniej fajnie...:)