Górnik Jantek dostał wczasy nad morzem.
Jeden sąsiad pyta go zatem, czy nie wziąłby mu gołębia pocztowego i nie puścił z Ustki, to sprawdziliby, ile taki gołąb leci znad morza.
- Nie ma sprawy - powiedział Jantek i spakował gołębia do bagażnika samochodu.
Po dwóch tygodniach Jantek wraca do domu i idzie do sąsiada:
- No i co? Przyleciał?
Sąsiad odpowiada, że jeszcze nie.
Sytuacja powtarza sie codziennie przez dwa tygodnie, a gołębia jak nie ma, tak nie ma.
Po dwóch miesiącach spotykają się na podwórku i Jantek pyta:
- Przyleciał?
- Ach tak.. Ale on przyszedł, boś mu, DURNIU, skrzydeł nie rozwiązał.....:)))))
dodane na fotoforum:
antoni3 2012-06-22
Piękny kolaż i dobry humor.......dawno temu interesowałem się gołębiami,miałem ich nawet kilka od wuja z Bażanowic,który był tam znanym i zasłużonym hodowcą rasowych gołębi.
Dzięki za gratulacje,nawet nie zauważyłem że mam już tyle fotek na garnku.
Miłego piątku życzę:))
ozgadan 2012-06-22
Tak...tak skrzydła trzeba zawsze rozwiązać......bo jak nie rozwiniesz "skrzydeł życia " to daleko nie polecisz......będziesz człowieku dreptał...dreptał i nie wiele wydreptasz...
Pozdrawiam:)
karin24 2012-06-22
no i pewnie smutno mu....ja go przygarnę....
(komentarze wyłączone)