Myśliwy
Jak powiadali dawni mieszkańcy zamku i pobliskich okolic - w najstarszej, wzniesionej jeszcze przez księcia Bolka części warowni, a niekiedy i w parku nad brzegami rzeki, pojawia się, zwykle gdy księżyc zdąża do pełni - zjawa niskiego brodatego mężczyzny w zielonym myśliwskim stroju, noszonym w wiekach średnich. Odgłos jego kroków, a czasem jakby stłumiony dźwięk myśliwskiego rogu, słyszała niejednokrotnie zamkowa służba, a niektórzy książęcy goście, zażywający w parku wieczornej przechadzki, spotykali go w alejach schodzących ku rzece. Czasem widmowy myśliwy prowadził na smyczy jednego lub dwa psy niespotykanej już dziś rasy.
https://www.zamkipolskie.com/ksiaz/ksiaz.html
dodane na fotoforum: