czy życie jest grą z Losem ?
https://www.youtube.com/watch?v=i_yBa9DH7xQ
jairena 2010-12-28
...raczej igranie :) Lecz bez tego igrania, jakże nudny byłby ten, dajmy na to wyznaczony tor, gdyby z góry wiadomo było, że wszystkie kule zbiję , bez względu na to, ile siły użyję:)
A Los i tak zdeterminowany jest przez kolejny i ...następny Los. Taki nasz Los:)
Zapraszam Jadziu do tzw. igrania , cokolwiek to znaczy, byleby niespodziankami nas zbytnio nie raczył . Chociaż...:) Cóż:)
Taki nasz Los i już:)
madu02 2010-12-28
Los - jakie to szerokie pojęcie, wszystko może pomieścić od przypadkowego , przelotnego spotkania spotkania kogoś... po dzieje Świata, myślę że to on gra z nami, więc życzenia "dobrego losu"dla Ciebie Jadziu...
maria 2010-12-28
Parafrazując Woody Allena:
Jeśli chcesz rozśmieszyć Los, opowiedz mu o swoich planach na przyszłość.
Serdecznie pozdrawiam :))
barbraa 2010-12-28
Witaj Jadziu:)))...podoba mi się całość:))pozdrawiam cieplutko życząc Ci cudnego dnia:))
henry 2010-12-28
witaj Jadziu.... ja dopiero odpalajac garnuszek doczytałam.. pewnie. ze czułość powinna byc na codzień.....ale pobawić sie zawsze jest dobrze.;)
Czytam o tym losie i zyciu.... i to co wpisała Maria.. jest wg mnie.. wielka prawdą.... ale.. po to sie wyznacza cele... aby do nich dązyc... nadaje to zyciu sens... nawet, jeżeli sie nie uda uda ich zrealizowac.....
no i dla zabawy:
http://cmok.pl/link/1011872
ttora 2010-12-28
"Co dzień, gdy przejdziesz próg, jest tyle dróg co w świat prowadzą
I znasz sto mądrych rad co drogę w świat wybierać radzą....." - piękną piosenkę wybrałaś od przemyślenia....a los? Jak to mówią, każdy jest jego kowalem, jednak czy wszystko tak do końca zależy od nas.....jednak roztropne i uważne życie na pewno kształtuje pozytywnie nasz los...nie wierzę w przypdkowość zdarzeń....:)
brego 2010-12-28
...nieeeeeeeeee - no ja chcę na bowling :)))...pozdrawiam serdecznie...:)))...troszkę sobie wszyscy igramy...jedni bardziej inni mniej :)))
jola53 2010-12-28
Nie zawsze Mopsiku...nie zawsze:>(
Re:choinkę rozbieram dopiero po Trzech Królach,a informacja o historii bombki wydała mi się ciekawa,więc ją zamieściłam:>)
Lepiej późno niż wcale....jak powiedziała babka,która spóźniła się na pociąg:>)
tamara 2010-12-28
Pozdrawiam serdecznie.Przed nami nowy rok.Mam nadzieję ,że będziemy sie nadal odwiedzać a ja dzięki Tobie będę poznawać piękny Kraków.
aniko11 2010-12-28
Witaj Jadziu...Ja myślę, że my nie mamy wpływu na swój los...Gnamy do przodu, podejmujemy decyzje...wydaje nam się, że los jest jak modelina...można samemu go kształtować...
A te nasze zmagania...wybory mniej ...lub bardziej rozsądne.....są chyba wpisane w scenariusz życia...który leży w depozycie u Najwyższego.....Pozdrawiam refleksyjnie......jak to zwykle z końcem roku........
(komentarze wyłączone)