Wojskowa Rada Ocalenia Narodowego to organ administrujący Polską w czasie
stanu wojennego. Powstała w nocy 12/13 grudnia 1981, a rozwiązana została 22 lipca 1983. Kierowana przez gen. Wojciecha Jaruzelskiego WRON miała charakter całkowicie pozakonstytucyjny, posiadała cechy junty wojskowej.
Polacy obraźliwie określali ten organ WRON-ą. Niektórym kojarzyło się to z określeniem niemieckiego orła z okresu II wojny światowej, również nazywanym "wroną".
menka 2010-12-13
pamiętam tą niefartowną (mało powiedziane!!!!!!) niedzielę i zamiast teleranka generalską odezwę do zniewolonego narodu...strach i przerażenie ... i hasło, że "wrona orła nie pokona" będące nadzieją na normalne jutro...
inspira 2010-12-13
prosze.... jak zgodnie dziobia........
sarna1 2010-12-13
Najpierw był stan wojenny ,potem okrągły stół ....wymownie i z przesłaniem ....
petrus 2010-12-13
A ja tam nie narzekałem, bo miałem dwa tygodnie wolnego w szkole średniej, a pózniej były Święta :))))
bozena8 2010-12-13
....działasz Jędras...ale w jakim celu....
Teraz mamy przecież powodzie ,kryzys ekonomiczny światowy,tragedię smoleńską i inne "badzewia"o których zapewne się dowiemy....
Pozdrawiam!
bozena8 2010-12-13
....zastanawiam się dlaczego jeszcze nikt nie sfotografował 33 metrowej figury Chrystusa Króla w Świebodzinie....to dopiero temat do dyskusji....
liw12 2010-12-13
romand - PREZENTUJE CHRYSTUSA ZE ŚWIEBODZINA
Jędrek wykasuj wcześniejszy błędny wpis.
w.
cymonek 2010-12-14
A ja bałam się o Brata, bo odbywał wtedy służbę wojskową :(
Początki stanu wojennego były przerażające.
W Wigilię Świąt Bożego Narodzenia paliliśmy - wraz z Papieżem Janem Pawłem II - w oknie świecę na znak solidarności z narodami cierpiącymi. Takim wtedy była Polska. Prawie w każdym domu brzmiały te same życzenia -"Spokojnych Świąt"!
asunta 2010-12-15
A ja sama z dwójką małych dzieci siedziałam przed telewizorem i czekałam na teleranek...i na wieści od męża,który był za granicą i kontakt z nim się urwał...bałam się...jak wszyscy.
Kadr genialny!!!!
cobanet 2010-12-16
ten krąg wygląda jak odbicie księżyca w kałuży...brak mi słów, nawet nie umiem wyrazić jak bardzo podoba mi się ten kadr...