To niesamowite, jak zwierze potrafi się upodobnić do otoczenia w jakim przebywa..
Idąc zwierzęcą ścieżką w sobie znanym kierunku, zaciekawiła mnie jasna plama.. Przystanąłem, zacząłem się dokładnie przypatrywać i porównywać z otaczającymi białymi suszkami.. Były tak podobne, że już miałem podążyć dalej..
Ale..
Co mi szkodzi spojrzeć przez wizjer i przybliżyć to coś?:)
Okazało się, że to sarna:) Stała nieruchomo jak ja i jak ja miała wlepione wielkie zaciekawione oczy w..;)
Uśmiechnąłem się:)
Ona, mam nadzieję, że też.. :)
Pozwoliła jeszcze przez chwilę, na siebie popatrzeć.. A potem z lekkim skokiem podążyła w głąb nadwiślańskiej kępy:))
A ja?
A ja za nią:D
Lecz dane mi było tylko zobaczyć jak w wysokich i suchych zaroślach przemyka niczym duch, prawie bezszelestnie i z lekka tylko widoczna niczym zjawa z nadrzecznych łęgów..
Takie spotkania, to dopełnienie do....;)
https://www.wrzuta.pl/audio/tLHnXM0uQk/akira_yamaoka_-_room_of_angel
Pozdrawiam i życzę niesamowitych spotkań..
Spotkań czystych...
Jędrek
blanka 2009-02-09
gdyby nie kuperek prawie udaloby jej się schować. świetne zdjęcie. tym lesie, ktory dzisiaj odwiedziłeś u mnie spotykam ślady tych stworzeń. czasem z daleka widzę jak piją wodę z rzeki. pozdrawiam ciepło
danka19 2009-02-09
Mistrzu obiektywu, cały dzień serwujesz nam takie perełki. Śliczne dzięki. Pozdrawiam serdecznie.
energy1 2009-02-09
Zaplątana.....Z takich wypraw, na których każde spotkane zwierzę, każdy ptak, źdźbło trawy, szum wody, zapach lasu są najczystszą formą kontaku z naturą po prostu...nie chce się wracać......
henry 2009-02-09
witaj....
I takie spotkania są najcenniejsze. Niespodziewane z zaskoczenia a jakie ciekawe:)))
życzę Ci abys miał ich jak najwięcej!
rw09r 2009-02-09
miałem dzis to samo zdarzenie..tylko sceneria inna..usmiechnalem sie widzac ten sam temat na tapecie..pozdrawiam i zycze takiego szczescia na codzien :)