W czarodziejskim lesie...

W czarodziejskim lesie...

...mieszkał sobie wilk. Nie był to taki zwyczajny wilk, ponieważ był to wilk o dobrym serduszku. Czasem dla zachowania pozorów udawał groźnego, żeby jak to sie mówi nie wypaść z roli i zachować charakter swego imienia. Kiedy więc jak to wszyscy wiecie Czerwony Kapturek tupotem małych nózek dreptał przez las, wilk standartowo wyskoczył zza krzaków i krzyknął:
- a teraz Czerwony Kapturku, pocałuję Cię tam, gdzie jeszcze nikt Cię nie całował...
Czerwony Kapturek, dziarski jak mało kto, wcale a wcale się wilka nie wystraszył, przystanął, pomyślał przez chwilę i powiedział
- Chyba k...a w koszyk!
- Taka z Ciebie mądrala? - zapytał wilk - już nie wspomnę o innych Twoich zdolnościach. W takim razie oddawaj koszyk z całą zawartoscią!
Był to, muszę Wam powiedziec, koszyk niezwykły. Był to koszyk zaczarowany. Każdy , kto się z nim zetknął, znajdował w nim wiersze i życiowe opowieści płynące z koszykowego wnętrza. Wielu chętnie wracało w jego pobliże, by znów posłuchać koszykowych opowieści.
Także i wilk poznał jego właściwości. Mijały kolejne wieczory spędzone w towarzystwie koszyka, a biedne wilczysko, które bywało z reguły samotne, bo mało kto chciał się przyjaźnic z drapieżnikiem obawiając się jego chmurnego charakteru, wsłuchiwało się w to co schowane było w koszyku na dnie. Z dnia na dzien koszyk tak bardzo osmielił się w towarzystwie wilczyska, że przemówił i odtąd każdy wieczór spędzali na pogawędkach.
Wilk nie wierzył w przesądy i patrzył na świat realistycznie, nie wierzył też w bajki choć sam był cześcią jednej z nich, starał się tez nie poddawać marzeniom, by nie być narażonym na bolesne rozczarowania. Jednakże pewnego trzynastego, na dodatek w piatek, koszyk zasmucony tym, ze wilczysko nie może zasnąć, tylko siedzi zadumane zapytał:
- Czemu nie spisz?
- Marzę - odpowiedział wilk
- O czym ? - zapytał koszyk
- Wstyd powiedzieć...
- Mów zaraz!
- O tym, koszyku, że jesteś dziewczyną mojego życia i śpisz przytulona w moich ramionach, a ja głaszczę Twoje włosy.
Mówiąc te słowa wilk nie zdawał sobie sprawy, że wypowiedział zaklęcie. W koszyku bowiem była zaklęta dusza dziewczyny o wielkim sercu.
Czar mógł zdjąc jedynie ten, kto pokocha koszyka z całego serca nie bacząc na to czym się stał.
Czar prysł, koszyk przemienił się w dziewczynę, o której wilk nawet nie smiał nigdy marzyć i odtąd żyli razem długo i szczęsliwie.

R.D

https://pl.youtube.com/watch?v=d9STJ1kBnbk

ttora

ttora 2009-01-31

...lubię bajki...morał z niej taki, że wystarczy być dobrym i nie udawać w życiu...być sobą!!! Wtedy uśmiecha się do nas szczęście! Dobrej nocki Ci życzę....i uroczego niedzielnego poranka..:)))

ulaiza

ulaiza 2009-02-01

Czego to bajkopisarze nie wymyślą:))), ale przeczytałam do końca, ciekawa bajeczka:))) Pozdrawiam cieplutko:)

vander

vander 2009-02-01

jaka bajka ? kto mówi że to bajka, to samo życie :)

dodaj komentarz

kolejne >