... i nie tylko klocków... Przemycanie różnych zabawek wychodzi naszym dzieciaczkom perfekcyjnie.
U nas nigdy nie wiadomo co znajdzie się w szufladzie ze skarpetkami czy w kuchennej półce ;p
achcha 2010-10-28
Na te drewniane fajnie się następuje :<
A ostatnio nie mogłam znaleźć niekapka. Na drugi dzień niechcący wpadłam na niego w łazience pod szafką!
asendy1 2010-10-28
Ha!!!
Powiem tak-znam to z własnego doświadczenia...
Bucik pod poduszką...skarpetka w brodziku...chrupek w moim bucie:)
i.t.d...Można długo wymieniać gdzie moje pomysłowe dziecko chowa swoje skarby.
Blizniaki też tak mają?
Uff...bo już myślałam że tylko moja takie psikusy robi
marta05 2010-10-28
To są uroki dzieciństwa :)
Mamuśka powiem Ci, że pokoik z tatuśkiem zrobiliście extra :)
Pozdrawiam :*:*
grobek 2010-10-29
hehe to tak jak moj maz szukal telefonu, az usłyszał dzwonienie w w lodówce ; )