...Mini Zoo w Chorzowie rozczarowało nas...
Po pierwsze: imponującej ilości zwierząt nie było, parę kóz, dzikich świnek, króliczki, żółwie, świnki morskie, małe ptaszki, cielaczek, kury (nasze dzieci się bały kur ;-)) oraz rybki w maleńkim stawiku.
Po drugie: należy też dodać, że do Mini Zoo trzeba dokupić odrębny bilet (bilet do dużego Zoo się nie liczy.)
Co prawda to tylko 2 zł, ale przy bliźniakach i dwóch osobach opiekujących się daje już dodatkowe 8 zł...
I po trzecie, to co najważniejsze: dzieci nie mają takiego kontaktu ze zwierzakami, jak w innych tego rodzaju ogrodach, wszystkie zwierzaki są za płotkami, tak więc Mini Zoo nie rózni się wcale od dużego Zoo...
Największym więc rozczarowaniem były te może i nie wysokie, ale jednak płotki...
Dla takich maluszków są one dość wysokie i ograniczają znacznie możliwość głaskania czy ogólnie zaglądania do zwierząt (w innych Mini Zoo rezygnuje się z płotków a dzieci mają prawdziwy kontakt ze zwierzętami...).
No ale najważniejszymi recenzentami są i tak dzieci, więc ogólnie można polecić Mini Zoo w Chorzowie, chociaż z pewnością są lepsze...
analau 2011-05-16
noo my nie bylismy w srodku ale z zewnatrz widzielismy prawie wszytskie zwierzatka i sie nam srednio podobalo :P heh ja tez sie balam kur jak bylam mala :D
a nam sie najbardziej podobaly malenkie kozki :) byly takie maluuusie mmmm
asendy1 2011-05-16
A więc mini zoo ma mini minusy...
Kochani miłego wieczorka życzę.
Buziaczki.