josss 2011-10-14
no bo damy trzeba zawsze bronić, a wiadomo jakie licho cicha w lesie! :)
pradzia 2011-10-14
Spacerują nasze pociechy i deptają opadłe liście. Tylko dlaczego Mareczek niesie ciężką maczugę? Czyżby zagrażał ktoś(coś) Karolci? To dobrze, że braciszek czuwa. :-)))))))))
rozi09 2011-10-15
Spacer to zdrowie,zwłaszcza w parku lub w lesie.
Mareczek ubezpiecza się i wziął wielkiego kijaszka w razie by jakieś dzikie zwierzę chciało zaatakować Karolinkę i babcię.
Mały ochroniarz:)))