...z PRADZIADZIUSIAMI :D
_____________
Przepis na klejącą zabawę: woda i mąka ziemniaczana, czyli zwyczajny kisiel ;-P
Plus kolorowe farbki i zabawa gotowa!
bea73 2011-11-17
Witam... szybciutko zaglądam... szybciutko pozdrawiam i szybciutko uciekam.... do następnej wolnej chwiluni... pa...
aggia 2011-11-17
takie zdjęcia..i takie wspomnienia są bezcenne...
maks07 2011-11-17
Witajcie:) ale macie fajna zabawe ja maksowi często robie masę solną zwłaszcza żę ciastolina bardzo szybko mu znika
lalka8 2011-11-17
hehe u Was zawsze wesoło :)
Dzieciaki na nude nigdy nie mogą narzekać !
ale już widać po kim Ci rodzice tacy pomysłowi !
migi80 2011-11-17
Fajnie...
rozi09 2011-11-17
Rewelacja!
Jaka wspaniała zabawa.
Wy to zawsze macie pomysły i nuda Wam nie grozi.
Piękny kolarzyk pełen ciepła i miłości.
Bardzo mnie wzruszają takie gesty jak babci ręka położona dziadziusiowi na ramieniu albo ręka dziadziusia na Karolinki główce.
Kochani jesteście i tyle:)))
lucyna2 2011-11-17
fajnie....ktoś tu ma rewelacyjne pomysły;)))
Milutkiego wieczorku Wam życzę:)))
kas13 2011-11-17
u mnie już ciemno więc życzę miłego wieczorku ;)
josss 2011-11-17
znowu zapraszamy!
(lubimy pradziadziusiów... i prezenty...) :))
jusiap 2011-11-17
Ja sie KLEJĘ DO WAS :))))))
a mi łezka poleciała aż... ;(
wyjaśnię to tylko tak że widzę tu tyle miłości i czułości że ho ho !!!
buziaczki i uściski kochani :***
pradzia 2011-11-17
To dziś znów nowa fotka- piękna fotka- wspomnieniowa. Nie wyobrażacie sobie, jakie to szczęście dla staruszków, bawić się z prawnuczkami; gonić się, kryć, opowiadać bajeczki, śpiewać, no i karmić nawzajem. Obiecaliśmy sobie, że te miłe spotkania musimy powtarzać częściej. Dziękujemy za miłe słowa. Cieszy nas również pokazanie się wczoraj na GARNKU pięknej Xyzi z Gdyni. Życzymy Wam miłego wieczoru i dobrej nocki. :-))))))))))))))))
agamaz1 2011-11-17
Beatko szczęśliwe te Wasze Koraliki, ze mają takich pradziadków, ale i pradziadkowie przeszczęśliwi. Życzę im dużo zdrówka i siły, by mogły jak najczęściej bawić się ze swoimi Skarbeńkami.
re: odnośnie soczku z buraków.
Ja traktuję go jako witaminki i nie daję go dużo do picia tzn dwa razy dziennie po 3-4 ml w miarce od antybiotyku. Surowy burak szoruję,ścinam wierzch.Dokładnie wydrążam środek zostawiając centymetrowe boki,lekko ścinam spód buraka,aby można było go postawić.Wsypuję do środka 2-3 łyżeczki cukru i stawiam na ciepły kaloryfer albo obok kuchenki. Pod wpływem ciepła robi się pyszny słodki soczek.
Daję go przez dwa tygodnie i robię taką samą przerwę.
Kiedyś dla Karoliny też dla odmiany kisiłam buraki, ale w smaku jest dużo mniej smaczny i był problem z piciem. A ten jest słodziutki i mało pracochłonny.
Spokojnego wieczoru życzę:)