...skazy.
Próba prowokacji marchewką i jabłkiem również poszła dobrze.
Nadal nie jemy jaj (nawet przepiórczych), zup na wywarach mięsnych, cytrusów a także produktów ze sztucznymi barwnikami, polepszaczami i wzmacniaczami smaku oraz konserwantami a zwłaszcza mięs i wędlin, ciastek, słodyczy (za wyjątkiem niewielkiej ilości sprawdzonej czekolady oraz własnych ciasteczek).
Karolinka dodatkowo nie je selera i pomidorów.
Długa dieta eliminacyjna skutkuje, powoli wychodzimy z alergii :))))
__________________
luty 2012.
annetka 2012-04-21
Ja obrałam tę samą drogę w walce z alergią... długo to trwało, ale się obeszło bez odczulań i leków. Teraz mam prawie zdrową czternastolatkę :) Powodzenia :)
rozi09 2012-04-23
Bardzo się cieszę że powoli wychodzicie z tych zakazanych produktów.
Z pewnością to bardzo trudne wyeliminować wiele potraw.
Ja na szczęście nie musiałam uważać na produkty.
Szczęśliwie Rozalka nie jest na nic uczulona.
Choć do dziś kładę nacisk na jakość produktów które jej podaję.
Teraz Bliźniaki będą mogły poznać nowe smaki.
Truskaweczki widać smakują!
rozi09 2012-04-23
Coś chyba źle mi się napisało na początku powyższego komentarzyka.
Rozalka mnie rozprasza i sama nie wiem co wypisuję:)
Miałam na myśli że bardzo się cieszę iż powoli zakazane smaki będą mogły pojawiać się w diecie maluszków.