...ale to tylko żart!
Bliźniaki nie nalegają na wrzucanie żetonów i wolą bawić się "na niby" załączając własne silniki napędzane wyobraźnią.
Cóż za oszczędność! ;D
A fochy były ze zmęczenia, dzieci pokłóciły się o to, do którego zwierzaka teraz pójdziemy ;P
aggia 2012-05-21
przesłodkie sa te ich foszki:)
:*:*
annnn 2012-05-21
hihih dobrze, ze sie kłócą, bo juz myslałam ze we wszystkim sie zgadzają ;)
agaciia 2012-05-21
Oj oszczędnośc , bo niektóre dzieci to aż się "zanoszą" z płaczu, że rodzic nie wrzuci monety..
Buziaki;*
rozi09 2012-05-21
Ha,ha....
Coś o tym wiem....Miałam okazję w niedzielę się przekonać jak szybko chudnie portfel przy takich atrakcjach...
Był u nas festyn...
Nie dogodzisz człowieku:)
Droga powrotna była wylana łzami bo Rozalka chciała jeszcze na "kamiuzelę" :))))
marta05 2012-05-21
Ja mam codziennie kilka takich Zuzinkowych fochów niestety... kłóci się z koleżankami