agamaz1 2014-05-16
Marczeku i co tam zobaczyłeś???
Pewnie pozostałości po spalonym węglu...
Miłoszek jak był młodszy nie mógł się nadziwić nad piecem kaflowym, ciocia wzięła go i pokazała jak się w nim pali a potem jak można plecki i nóżki na gorących kaflach ogrzać...
Oj ciężko mu było opuścić ciepły zakątek:)
rozi09 2014-05-16
Jest i altanka a w niej takie cudo:)
My naszą sami budowaliśmy i jest malutka i skromniutka.
pradzia 2014-05-17
Tu cisną się z pamięci pewne wspomnienia- o działce i altance. Parę lat wstecz- gdy żył jeszcze Tatuś Wujka Zbyszka, to często bywaliśmy na tej działce . Zbieraliśmy owoce oraz maliny,agrest, porzeczki, ogórki..... A jak było zimno, to napalili w piecu(patrz fotka) i było nam cieplutko.